Pomnik Krzysztofa Kamila Baczyńskiego w Warszawie

„Pomnik z płomienia”, „Poeta płonącej Warszawy”, „Dziedzic lutni Słowackiego”, „Wystrzelony brylant” to tytuły przypisane pamięci Krzysztofa Kamila Baczyńskiego w wielu utworach Barbary Wachowicz, w których poeta jest głównym bohaterem. Zmarła w czerwcu 2018 roku pisarka stała na czele komitetu honorowego inicjatywy budowy pomnika Baczyńskiego w stolicy, podjętej w październiku 2016 roku przez Towarzystwo Przyjaciół Warszawy, szczególnie jego Oddział Żoliborz-Bielany. Zakładano, że w setną rocznicę śmierci Baczyńskiego, która przypada w 2021 roku, będzie można oddać cześć wielkiemu poecie i patriocie również przy jego pomniku. Z inicjatywą tą zwrócono się do władz Warszawy, bo to dla niej Baczyński poświęcił swoje młode życie 4 sierpnia 1944 roku w Powstaniu Warszawskim.
Pisano zatem liczne pisma w tej sprawie do władz Warszawy, wydeptywano ścieżki do urzędów i osób, które, jak się wydawało, mogły mieć wpływ na decyzję w tej sprawie. Wskazywano potencjalne lokalizacje pomnika, m.in. przy Muzeum Niepodległości w Alei Solidarności, na placu Teatralnym, gdzie zginął z rąk hitlerowskiego snajpera, w parku Morskie Oko na Mokotowie lub przy placu Zbawiciela w sąsiedztwie kościoła, w którym we wrześniu 1922 roku odbył się chrzest poety.
Wokół idei budowy pomnika poety odbyły się różne przedsięwzięcia edukacyjne i kulturalne. Na przykład w kwietniu 2019 roku wraz z senacką Komisją Kultury i Środków Przekazu zorganizowano konferencję poświęconą twórczości Baczyńskiego, moderowaną przez panią senator Barbarę Borys–Damięcką. Na spotkaniu w Senacie prelegentem był m.in. najsłynniejszy biograf poety Wiesław Budzyński oraz prof. dr hab. Wojciech Kudyba – poeta, krytyk, historyk literatury, który wystąpił z niezapomnianym wykładem zatytułowanym „Miłość, która zwyciężyła śmierć” (relacja z konferencji cały czas dostępna jest na stronie K.K. Baczyński na Facebooku). Uczestnicząca w wydarzeniu młodzież jednogłośnie poparła ideę upamiętnienia poety pomnikiem w Warszawie. Tak naprawdę w czasie naszych starań o pomnik poety nie natrafiliśmy na kogokolwiek, kto byłby przeciwny tej idei. Zabrakło jednak decyzji, jak wiadomo, wiążącej się z pieniędzmi, choć była także propozycja publicznej zbiórki środków na ten cel, która, naszym zdaniem, z pewnością zakończyłaby się sukcesem.
Bieżący rok Sejm RP ogłosił rokiem poety. Pomnika do tej pory nie wzniesiono, choć w odpowiedzi na niedawną interpelację radnych Rady Warszawy w tej sprawie odpowiedziano krótko, że władze Dzielnicy Mokotów m.st. Warszawy rozpatrują tę kwestię. Tylko dlaczego tak po cichu, tak nieśmiało, tak całkiem poza inicjatywą Towarzystwa Przyjaciół Warszawy i poza komitetem honorowym, któremu obecnie przewodniczy pani wicemarszałek Małgorzata Kidawa-Błońska? W tym miejscu przytoczę słowa Wiesława Budzyńskiego, z którymi w pełni zgadzam się i których wymowa przyświecała nam od początku: Krzysztof Kamil Baczyński to dobro narodowe, nie będące własnością jakiejkolwiek grupy, nawet jeśli są to radni i nie jest obojętne gdzie taki pomnik stanie w Warszawie i jaką będzie mieć formę i wyraz. Nie chodzi przecież o tzw. odfajkowanie tematu, tylko upamiętnienie wielkiego poety i patrioty, wspaniałej postaci historycznej, twórcy, o którym mówi się, że jego poezja sięgnęła nieba. Czy jednak społeczność Warszawy nie powinna móc wypowiedzieć się w tej kwestii?
Zachęcamy do kontaktu z nami w tej sprawie na adres mailowy – biuro@tpw-zb.pl.

Maria Wiro-Kiro – prezes TPW Oddział Żoliborz-Bielany

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *