Odwaga

Rozmawiałam ostatnio ze swoją serdeczną przyjaciółką o życiu. To jedna z tych rozmów przy winie, podczas której zastanawiasz się, gdzie i kim jesteś, i ile jeszcze rzeczy znajduje się na Twojej liście marzeń, a których nie masz czasu zrealizować. Siedziałyśmy i tak sobie o tym wszystkim rozmawiałyśmy, kiedy moja przyjaciółka powiedziała do mnie:

  • Oglądałam ostatnio film, w którym główna bohaterka robiła tyle głupich rzeczy, ale była taka szczęśliwa. Wiesz Martyna, ja tak bardzo chciałabym być odważna…Chciałabym mieć odwagę robić te wszystkie głupie rzeczy, dzięki którym ja też będę szczęśliwa.
  • Odwagi też da się nauczyć.
  • Da się? Ale jak…?

Coraz częściej wśród swoich znajomych zauważam ten sam problem. Brak odwagi. Brak odwagi do spełniania marzeń, do zmiany pracy, do budowania głębokich relacji z drugim człowiekiem, do podejmowania wyzwań. Brak odwagi do życia…I zastanawiam się, kiedy ta „choroba” zaczęła się rozwijać tak szybko. Tłumaczymy się, że „przecież ja nigdy nie byłem odważny, przecież całe życie się bałem”. Zapominamy o tym, że nikt nie rodzi się odważny. Dzieci uczą się tego od rodziców. Albo będą zachęcane do poznawania świata i podejmowania nowych wyzwań przy jednoczesnym ryzyku, że coś nie wyjdzie, albo będą trzymane pod rodzicielską osłoną i nie dowiedzą się, że strach to tylko emocja, która znika jak każda inna.

Kiedyś przeczytałam, że odwaga to skłonność do rozpoczynania bez gwarancji sukcesu. Bo odwaga, to nie brak poczucia strachu, ale to jak sobie z nim radzimy.

– Odwagi też da się nauczyć.

– Da się? Ale jak…?

Dla mnie odwaga to podejmowanie nawet tych najmniejszych kroków. Boisz się prowadzić samochód? Wsiądź pewnego dnia za kółko i podjedź na najbliższe wolne miejsce znajdujące się na Twoim parkingu. Następnego dnia zrób to samo, tylko o jedno miejsce dalej, i następnego, i następnego, aż w końcu zabraknie miejsc parkingowych i będziesz musiał spróbować na osiedlu obok.

Odwaga to nie tylko zdobycie szczytu Mount Everest czy skok ze spadochronem. Odwaga to próba podjęcia jakiegoś działania. Oswojenie się ze strachem. Pozwolenie na to, żeby go czuć.

To jak, kiedy przestawisz swój samochód?

Martyna Pacholak

Ilustracja Dominika Hoyle

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *