W ostatnim czasie proces niszczenia cudów natury zdecydowanie przyspieszył. Od kilku lat mówi się głośno o zmianach, które zaszły u wybrzeży Australii. Wielka Rafa Koralowa wymiera, a jej problem przekłada się na sytuację innych ekosystemów. Wysokie temperatury znacząco wpływają na środowisko. Grenlandia topnieje szybciej niż kiedykolwiek. Niedawno media donosiły o pożarze tajgi, który wybuchł na terenie Rosji. Ogień zajął powierzchnię trzech milionów hektarów i gaszenie tak wielkiego płomienia okazało się zbyt kosztowne. Władze zdecydowały, że lasy muszą się wypalić. Kto jednak i w jaki sposób stwierdził, co w takiej sytuacji bardziej się opłaca? Na terenie tajgi znajdują się bogate złoża rud metali, węgla, ropy naftowej, gazu ziemnego i innych surowców oraz kamieni szlachetnych. Dzięki pożarom łatwiej będzie zamienić ten obszar w pola uprawne.
Płonie również Amazonia – płuca naszej planety. To one do tej pory wytwarzały 20% tlenu na Ziemi i stanowiły schronienie dla ogromnej liczby zwierząt i roślin. Media donoszą, że znaczna część pożarów jest celowo wzniecana przez farmerów, aby mogli powiększyć swoje pola uprawne. Czy walka o dobro środowiska nie powinna być priorytetem i celem, do którego dąży się za wszelką cenę?
Każdy z nas powinien zacząć od siebie i własnych nawyków. Gdybyśmy zmienili je choć trochę to przyczynilibyśmy się do spowolnienia postępowania negatywnych zmian, zachodzących w środowisku.
Pełna pralka
Ubrania, które nosimy zawierają plastik, który w trakcie prania przedostaje się do wody pod postacią mikrowłókien. Jeśli wypełnimy bęben po brzegi to zmniejszymy przestrzeń ocierania się o siebie ubrań i wyeliminujemy szansę ich oderwania się włókien. Istnieje też drugi sposób – użycie woreczków lub kuleczek z mikrofibry, które wychwytują włókna – w ten sposób trafią one do śmieci zamiast do ścieków.
Plastik we włosach?
Spinki i gumki kupowane są na potęgę, ciągle się gubią i trzeba wracać do sklepu po nowe. Wiele z nich wykonanych jest z plastiku, który nie nadaje się do recyklingu (lub też sprzedawane są w plastikowym opakowaniu). W ostatnim czasie w sklepach można znaleźć materiałowe gumki – wykonane z bawełny lub naturalnej gumy. W Internecie z kolei nietrudno wyszukać filmiki instruktażowe, prezentujące sposoby upinania włosów bez wykorzystania plastikowych spinek.
Kwiaty na wynos
Kwiaty zapakowane w celofan? To częsty widok w supermarketach. Najlepiej ich unikać i wybrać się do kwiaciarni, w której bukiet owinięty jest szarym papierem. Ze wstążki lepiej zrezygnować (o ile nie jest wykonana z tkaniny). Świetnym rozwiązaniem na cieszenie się kwiatami w domu jest groszek. Kwitnie na wiele kolorów, ma intensywny piękny zapach i nie wymaga zbyt wiele uwagi.
Ścierki górą
Myjesz naczynia gąbką? A wiesz, że wykonana jest z plastiku? Koniecznie wymień ją na ściereczki wykonane z włókna drzewnego – sprawdzają się nawet lepiej niż gąbka. Jeśli nie możesz sobie poradzić z uporczywymi zabrudzeniami to skorzystaj z naturalnych gąbek, które dostępne są chociażby w Internecie.
Nóż w torebce
Po raz kolejny zamawiasz jedzenie na wynos i masz zamiar zjeść je na mieście przy użyciu plastikowych sztućców? A przecież tak niewiele wysiłku potrzeba, żeby tego uniknąć. Zabierz ze sobą łyżkę, widelec i nożyk, a przestaniesz odczuwać wyrzuty sumienia z powodu korzystania ze sztućców jednorazowych.
Naturalne tkaniny
Większość naszych ubrań w szafie składa się przeważnie z syntetycznych poliestrów, które nie ulegają biodegradacji. Radzimy zacząć kupować rzeczy wykonane z naturalnych tkanin, takich jak bawełna, wełna, jedwab, dżins czy skóra.
Zakupy tylko stacjonarne !
Internet ułatwił proces zakupów, ale zwiększył również zużycie plastiku. Sprzedawcy pakują swoje produkty w worki foliowe i plastikowe pudełka. Spacer do sklepu stacjonarnego nie brzmi tak źle, tym bardziej, że jest to lepsze dla środowiska.
Nowa wersja joggingu – plogging
Plogging to jogging połączony ze zbieraniem śmieci. Brzmi jak świetny sposób na urozmaicenie biegania czy spaceru. Każdy śmieć znajduje swoją drogę do ścieków lub rzeki i ostatecznie ląduje w oceanie. Na Pacyfiku powstała wyspa śmieci o obszarze trzykrotnie większym od Francji. Zgodzicie się, że ani jeden odpad nie powinien już tam trafić.
Tylko nie jednorazowa chusteczka..
Przy przeziębieniu, czy też w przypadku brudnych rąk każdy sięgnie od razu po chusteczkę. W Stanach Zjednoczonych każdego roku zużywa się ich 255 miliardów. Wytwarzanie ich na taką skalę pochłania ogromne ilości energii. Co gorsza, zapakowane są one często w plastik. Wychodzi na to, że staromodne chustki z wyszytymi inicjałami są najlepszą opcją.
Rozsądna zmiana telefonu
Kupujesz nowy telefon i stary nadaje się do kosza? Tak się składa, że możesz go poddać recyklingowi i to aż w 80%! Producenci telefonów proponują nawet różne kwoty w zamian za zwrot starych urządzeń. Części telefonów są później wykorzystywane przy naprawie innych urządzeń, a więc zmniejsza się potrzeba produkowania dodatkowych części.
Marta Socha
Ilustracja Dominika Hoyle