Czy budżet obywatelski ma jeszcze sens?

Od 5 lat mieszkańcy Żoliborza aktywnie składali projekty w ramach budżetu partycypacyjnego, później przechrzczonego na obywatelski. Niestety zapał inicjatorów projektów nie jest już tak wielki, jak to było widoczne na samym początku. Coraz częściej mieszkańcy zderzają się z odmową na realizację ich pomysłów.

Dla przykładu przytoczę projekt, który był złożony w pasie drogowym ul. Broniewskiego. Stowarzyszenie Zatrasie złożyło projekt pn. „Zielony parking dla Zatrasia – ul. Broniewskiego 11”. Zgodnie z cennikiem umieszczonym na stronie internetowej budżetu obywatelskiego miał kosztować ok. 264 tys. zł. Projekt miał polegać na uporządkowaniu terenu, który niegdyś był rezerwą pod budowę drugiej jezdni ul. Broniewskiego. Obecnie mieszkańcy budynków od ul. Broniewskiego 9E do 23 zmuszeni są parkować na klepisku. Po ogromnych opadach deszczu cały ten teren jest jednym wielkim ugorem. Część samochodów jeździ po chodniku, który był wyremontowany ok. 6 lat temu. Idea projektu była bardzo prosta! Miała polegać na wykonaniu założeń zawartych w raporcie uwzględniającym projekt wykonawczy firmy PROINWESTYCJA Katarzyna Łowicka na zlecenie Zarządu Zieleni m. st. Warszawy. Raport został opracowany na postawie konsultacji społecznych w 2017 r. w ramach programu „Zazieleniamy ulice”. Obudziły się wtedy wielkie nadzieje i entuzjazm, w efekcie czego wspólnie z ZZW wypracowaliśmy kompromis między potrzebą budowy miejsc postojowych, a kwestią zazielenienia tego terenu.

W listopadzie 2019 r. wykonano remont i przebudowę drogi serwisowej wzdłuż ul. Broniewskiego, a w grudniu tego samego roku przekazano teren na którym jest ugór na rzecz Zarządu Dróg Miejskich i Zarządu Zieleni. Wcześniej terenem tym zarządzał Zarząd Mienia Skarbu Państwa, w związku z czym jakiekolwiek rewitalizacje nie były tu możliwe. Projekt do budżetu obywatelskiego pn. „Zielony Parking dla Zatrasia – ul. Broniewskiego” był złożony już w 2019 r. Wtedy został zweryfikowany negatywnie tylko dlatego, że Miasto zgodnie z regulaminem budżetu obywatelskiego nie mogło realizować inwestycji, nie posiadając do tego stosownego tytułu prawnego. Kiedy ten stan się zmienił, Stowarzyszenie Zatrasie postanowiło złożyć projekt ponownie. Tym razem projekt trzeba było odchudzić realizując najpierw I etap – wyłącznie wzdłuż budynku Broniewskiego 11. Oznaczałoby to, że dalsza część od nr 13 do 19, ewentualnie też dalej, byłaby możliwa przy złożeniu projektu na jeszcze kolejny rok lub w przypadku, gdyby ZDM chciałoby zrealizować w ramach środków własnych przy najbliższej okazji. Tą kwestię ZDM odrzucił na samym początku, gdyż stwierdził, że nie realizuje budowy nowych miejsc postojowych, lecz ma za zadanie utrzymywać istniejącą infrastrukturę. Okrojenie projektu przez Stowarzyszenie wiązało się z brakiem możliwości przekroczenia kwoty 332 445, 40 zł na jeden projekt.

Po wstępnej weryfikacji przez ZDM projekt oceniono negatywnie. Okazało się, że koszt budowy zatoki na ok. 43 miejsca postojowe, wykonania niewielkiego chodnika i posadzenia ok. 15 drzew przekracza ten limit. Projekt wyceniono na kwotę 436 400 zł. Budowa samych zatok miałaby kosztować 290 400 zł z tym, że nie byłby to zielony parking, lecz wybrukowany (zgodnie ze standardami miejskimi). Następnie 14 tys. zł kosztowałyby 2 miejsca dla osób niepełnosprawnych, 60 tys. zł wybrukowanie dodatkowego chodnika, 35 tys. zł wykonanie projektu wykonawczego drogowego, 10 tys. zł projekt stałej organizacji ruchu drogowego, kolejne 10 tys. zł projekt czasowej organizacji ruchu oraz 17 400 zł to kwota związana z nasadzeniem 15 drzew.

Stowarzyszenie Zatrasie zwróciło się o okrojenie projektu ograniczając się do budowy samych miejsc postojowych. ZDM wyjaśnił, że realizacja tego projektu nie byłaby możliwa, gdyż nie mieściłaby się w jednym roku budżetowym. Ponadto wysokie koszty uzasadniono także koniecznością przebudowy drogi serwisowej. To dość szokująca informacja, gdyż droga była remontowana 8 miesięcy temu i jest objęta gwarancją! ZDM doskonale zdawał sobie sprawę, że będzie potrzeba wybudowania niezbędnych zatok postojowych, tymczasem remont został wykonany w taki sposób, że wykluczyło to możliwość wykonania przeróbek na tej drodze. Czy w tym przypadku ZDM, jak i Ratusz (będący zwierzchnikiem ZDM i ZZW) nie oszukali mieszkańców osiedla…? Odpowiedź na to pytanie pozostawię bez komentarza.

W kwestii wykluczenia projektu przez brak możliwości realizacji inwestycji w jednym roku budżetowym można porównać do innego przykładu. W 2018 r. złożyłem projekt pn. „Rowerem na basen: Ścieżka rowerowa wzdłuż ul. Potockiej (odcinek: OSiR – Rondo Turowicza)”. Projekt został zweryfikowany pozytywnie, lecz nie uzyskał wystarczającej liczby głosów. Dwa lata później inny autor złożył analogiczny projekt, (z tym że ścieżka miałaby się kończyć na skrzyżowaniu z ul. Mickiewicza), został zweryfikowany negatywnie. ZDM uzasadniał to brakiem możliwości realizacji tego zadania w ciągu jednego roku budżetowego. Ta wymówka zaczyna popadać w jakiś absurd! Czy w tej sytuacji spełnienie wszelkich wymogów formalno-prawnych przy ocenie projektu i tak nie będzie miała znaczenia, bo ostatecznie urzędnik wskaże na brak możliwości realizacji projektu w roku budżetowym? Należy sobie zadać pytanie ile jest takich projektów, które nie są realizowane latami..!? Takim przykładem może być projekt pn. „Skwer Krasińskiego” autorstwa Mateusza Durlika. Projekt został złożony w 2017 r. i miał być realizowany w 2018 r. Wydawałoby się, że to zadanie nie byłby tak skomplikowane, gdyż był opracowany projekt koncepcyjny zlecony przez Zarząd Zieleni m. st. Warszawy. Projekt ten rzekomo był dyskutowany z innymi jednostkami organizacyjnymi Miasta, jak chociażby ZDM, Biuro Architektury i Planowania Przestrzennego, czy Biuro Polityki Mobilności i Transportu. ZZW do tej pory nie wybrało wykonawcy i nie wbito tam łopaty pod realizację tej inwestycji. W dalszym ciągu trwają jakieś ustalenia z różnymi jednostkami, mimo że są to już ponad dwuletnie opóźnienia i nie zapowiada się, aby inwestycja miała się rozpocząć lada moment. Inną niedorzecznością była sytuacja przy składaniu projektu „Kino Zatrasie – maraton kina plenerowego – sezon 2”. Projekt w ramach sezonu 1 realizowany był w 2019 r. na terenie parku osiedlowego na Zatrasiu. Niestety z uwagi na wykluczenie terenów spółdzielczych decyzją Regionalnej Izby Obrachunkowej Stowarzyszenie Zatrasie szukało innego wariantu na realizację tego projektu. Zaproponowało teren rezerwy ul. Krasińskiego, gdzie docelowo ma być realizowany skwer. Niestety ZDM wykluczył tą możliwość tłumacząc właśnie, że będzie realizowany projekt „Skwer Krasińskiego”. Mamy tu przykład kolejnej niedorzeczności, kiedy nierealizowane projekty wykluczają się wzajemnie.

Efekt jest taki, że tak mała dzielnica jak Żoliborz staje się miejscem, gdzie budżet obywatelski zaczyna tracić jakikolwiek sens. Większość terenów to tereny spółdzielcze, bądź główne arterie i place zarządzane przez ZDM i w niewielkim stopniu tereny zarządzane przez Urząd Dzielnicy, które albo są już doinwestowane projektami z budżetu obywatelskiego, albo ich całkowita realizacja przekracza limity finansowe.

Wiktor Zając

Ilustracja Dominika Hoyle

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *